Śledzę...

wtorek, 9 października 2012

423 to 501 na telefonie...

W branży hotelarskiej można się spotkać z wieloma ciekawymi przypadkami. Mam na myśli różnego rodzaju gości, sytuacje oraz komunikaty programów rezerwacyjnych. W hotelu pracuję już ok 3 lat i widziałam różne cuda, na przykład desperata, który za pomocą płynu do chłodnicy chciał wysadzić w powietrze stację benzynową sąsiadującą z naszym hotelem, bandę pijanych Australijczyków śpiewających "Sto lat" po "polsku", panią mieszkającą w jednym pokoju z 14 kotami i wiele, wiele innych...
Mogłoby się wydawać, że praca recepcjonistki jest prosta, ogranicza się do odbierania telefonu i uśmiechania się do wszystkich dookoła. Prawda jest całkiem inna. Codziennie trzeba odpierać ataki niezadowolonych gości, uspokajać tych, którzy przesadzili z alkoholem, wzywać pomoc lekarską do obcokrajowców i być milutkim bez względu na to co się od kogoś usłyszy. Bardzo chętnie opiszę kilka ciekawszych akcji, bo jest się czym podzielić.
Zacznę od jednej z ostatnich sytuacji, jaka mnie zaskoczyła i rozbawiła pół teamu. Otóż na jednym z ostatnich dyżurów odebrałam telefon z pokoju 501, a tak przynajmniej podpowiadała mi identyfikacja numerów na centrali. Porozmawiałam z panią, wytłumaczyłam co trzeba i od słowa do słowa kończę rozmowę słowami: "potwierdzam zamówienie taksówki na godzinę ... dla pokoju 501" a tu kobieta mi mówi, że mieszka w pokoju 423 i stamtąd właśnie dzwoni... hmmm. Poczekałam aż goście opuszczą pokój, wysłałam tam pokojową i poprosiłam żeby zadzwoniła z pokoju na recepcję. Znowu wyświetlił się pokój numer 501. Ja z recepcji wybrałam numer 423 i czekałam aż pokojowa odbierze, ale się nie doczekałam. Wykręciłam 501 i odebrała od razu. Czyż to nie jest logiczne, że chcąc się dodzwonić do pokoju X musisz wybrać numer pokoju Y?  Nikt do dzisiaj nie potrafi mi wytłumaczyć dlaczego tak jest, ale już kierownik obiecał, że jak spadnie obłożenie to sprawdzą ze Złotą Rączką który pokój ma jaki numer na centrali, bo przez takie przekręty goście mogą się na przykład nie doczekać budzenia rano albo ważnego telefonu od rodziny czy a pracy...

1 komentarz: